O mnie
Jak ta łąka – jest pięknie ukwiecona!
Tak zwykle mawiał mój Dziadek. Nazwa mojej pracowni, została więc wyjęta z moich… wspomnień. Będąc małą dziewczynką, spędzałam mnóstwo czasu u Dziadków na wsi. To właśnie tam bawiłam się na łące, zbierałam kwiaty i tworzyłam swoje pierwsze bukiety. Babcia uczyła mnie wić wianki ze stokrotek i rozpoznawać zioła, Dziadek zabierał do lasu i pobliskiego rezerwatu.
Tak, to właśnie początek mojej pasji i nieśmiały wstęp do Ukwieconych Ślubów.
Od zawsze zachwycam się wszystkim tym, co naturalne, sielskie, świeże. Spacery po łąkach, lasach? Uwielbiam! Wędrówki po górach? Uwielbiam! Wszędzie, gdzie się znajdę – zbieram zioła do naszej domowej apteczki. Bliskość natury jest dla mnie zwyczajnie ważna, stąd również decyzja o własnym farm house.
Pracownia Ukwiecona od kulis – to nasze trio: Dominika, Michał i Zosia. To właśnie narodziny tej małej dziewczynki, naszego Kwiatuszka – zapoczątkowały szereg zmian. Po urlopie macierzyńskim nie wróciłam do pracy, postanowiłam o stworzeniu tego inspirującego miejsca. Michał to moje techniczne wsparcie, Zosia to moja inspiracja.
Najbliższy mojemu sercu – jest styl naturalny i romantyczny, sielski, rustykalny, boho. Wszystko, co związane ze świeżością natury. Uwielbiam śluby! Piękne historie, w których odgrywam swoją małą rolę. Te emocje, które towarzyszą wszystkim. Dlatego tak bardzo lubię być obecna do ostatniej chwili. Obserwować. Chłonąć. Inspirować się. Zapamiętywać. To Wasze historie tworzą Ukwieconą.
